Prosta, bożonarodzeniowa konfitura z daktyli


Witajcie Kochani! Bożonarodzeniowa kuchnia kojarzy mi się najbardziej z bakaliami. Są dodawane do makowców, kutii, a nawet śledzi. Ostatnio często korzystam z prostej konfitury z daktyli, tzn. ja tak to sobie nazwałam. Używam jej do ozdoby lub nadziewania muffinek, do posmarowania blatu tortu. Można dodać ją do makiełek, makowca, bajaderek lub w codziennym użytku do granoli. Czyli wszędzie tam gdzie użylibyśmy innej konfitury.Nie wymaga wielkiego nakładu pracy, więc często ją wykonuję.

Składniki:

  • 150g daktyli
  • 2 łyżeczki kakao
Wykonanie:
  • Daktyle wsypuję do miseczki i zalewam zimną, przegotowaną lub przefiltrowaną wodą. Zostawiam tak przygotowane daktyle do namoczenia na kilka godzin, co najmniej trzy, ale najlepiej na noc. 
  • Namoczone daktyle, moim zdaniem, zyskują na smaku i nabierają fajnej tekstury. Dodatkowo stają się naprawdę mięciutki. 
  • Po kilku godzinach odcedzam daktyle i przesypuję je do malaksera i dokładnie mielę. Masa staje się gęsta, ale spokojnie malakser da radę, niczego nie dolewam, żeby ją rozcieńczyć. Jeśli nie masz malaksera spróbuj maszynką do mielenia mięsa lub rozgnieć widelcem. 
  • Gdy mam roztarte daktyle w zadowalający sposób, dodaję do nich kakao i mieszam malakserem lub łyżką. Kakao dodaje nam ciekawego smaku, dodatkowo łagodzi nam słodycz daktyli.



Smacznego!

Komentarze

Popularne posty